tag:blogger.com,1999:blog-8394605710317470933.post563454728562143414..comments2023-05-26T17:15:52.128+02:00Comments on kaszel: Zbiok, Krik i Mela croppnięci.kaszelhttp://www.blogger.com/profile/07544946126159749413noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-8394605710317470933.post-57056931857477549922008-09-03T00:45:00.000+02:002008-09-03T00:45:00.000+02:00Druga edycja bardziej ekspansywana, ale mi ciagle ...Druga edycja bardziej ekspansywana, ale mi ciagle jszcze czegos brakuje.m-cityhttps://www.blogger.com/profile/05180466211527425317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8394605710317470933.post-88823785493474549962008-08-20T04:52:00.000+02:002008-08-20T04:52:00.000+02:00to stwierdzenie smutnego faktu jest niczym innym, ...to <I>stwierdzenie smutnego faktu</I> jest niczym innym, jak próbą dowartościowania gestu sprzedaży poprzez wywołanie domniemanej krytyki (sprzedaży <I>"prawdziwej" sztuki</I>, jako niesprzedawalnej ) i zdeprecjonowanie jej (jako zawistnej, prowadzonej przez tych, na których brak popytu). czyli dość przewrotnie, obrona tej właśnie niepowtarzalnej aury "autentyczności" - tego co wyróżnia <I>wzornictwo zaprojektowane przez artystów street artu</I> (i stanowi prawdopodobnie główną wartość dla korporacji!) oraz sama transakcja, jako wyraz sukcesu oraz potwierdzenie wartości w świecie, gdzie nikt na dużo subtelniejsze niż powyższe niuanse nie zwraca uwagi ;)<BR/><BR/>co do wspomnianego pokrywania się z oczekiwaniami - no właśnie.. miło by było trafić tu na coś więcej niż tylko sprawną realizację zlecenia i jedynie "fajny obrazek" ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8394605710317470933.post-36224090021316290992008-08-19T23:35:00.000+02:002008-08-19T23:35:00.000+02:00Nie jest to próba wartościowania, ani okopanie prz...Nie jest to próba wartościowania, ani okopanie przed ewentualną krytyką sprzedaży. To tylko stwierdzenie smutnego faktu. Jesteśmy bardzo ciekawi takiej krytyki. Chociaż argumenty w takich dyskusjach wciąż są te same... niestety...<BR/><BR/>I bardzo interesujące jest co wg. ciebie tak naprawdę jest tu sprzedawane/kupowane. No i na ile pokrywa się z oczekiwaniami.kaszelhttps://www.blogger.com/profile/07544946126159749413noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8394605710317470933.post-9805319738624656252008-08-19T23:15:00.000+02:002008-08-19T23:15:00.000+02:00oczywiście nie ma większego sensu dyskutować o tym...oczywiście nie ma większego sensu dyskutować o tym czy <I>mogą/powinni</I>. warto byłoby się jednak przy okazji zastanowić co tu tak naprawdę jest sprzedawane/kupowane i na ile właściwie pokrywa się to z oczekiwaniami? ;)<BR/><BR/>na marginesie, symptomatyczny jest tutaj sposób "okopania" tematu przed ew. krytyką sprzedaży w ogóle - <I>Najczęściej taką dyskusję zaczynają ci artyści, od których nikt nic nie chce kupować</I> - czyli próba wartościowania przez pryzmat wyniku finansowego (co akurat nie tylko sztuce raczej rzadko robi dobrze).<BR/><BR/>..a wracając do tematu, może nie pędem, ale z przyjemnością nabędę jedna z krikowych koszulin i puszczę nią oko do tych co wiedzą - niszcz system, albo przynajmniej testuj (c.d.n.? :)Anonymousnoreply@blogger.com