Hush pochodzi z Newcastle, gdzie ukończył studia artystyczne na kierunku grafika i projektowanie graficzne. W czasie studiów związał się mocno ze sceną klubową i pomagał swoim znajomym dj-om przy organizowaniu nielegalnych imprez. Projektował dla nich plakaty i ulotki, które rozklejał po mieście. Jak sam mówi, miało to duży wpływ na to, że później zaczął zajmować się street artem.
Po studiach pracował jako designer w Londynie i Hong Kongu. I to własnie pobyt w Azji miał największy wpływ na to co robi. Manga i azjatycka typografia odcisnęły na jego sztuce wielkie piętno.
Bieżący rok był dla niego bardzo dobry. Przede wszystkim miał kilka wystaw, na których sprzedał obrazy zanim drzwi galerii otworzyły się dla publiczności. W przeciągu kilku miesięcy stał się jednym z najlepiej sprzedających się artystów sztuki ulicy, do tego stopnia że nie nadąża z "produkcją".
Już 7 listopada kolejna wystawa Husha w Opus Gallery w Newcastle.
poniedziałek, 27 października 2008
sobota, 18 października 2008
Czaszka Fussa sprzedana !
Dobra wiadomość dla tych, którzy w ubiegłym roku kupili czaszkę Petera Fussa za kwotę 1000 funtów: to była trafiona inwestycja. Dziś ta praca warta jest prawie 20 razy tyle!
Znamy już wyniki dzisiejszej aukcji Contemporary Art Day Sale w londyńskim domu aukcyjnym Phillips de Pury. Z dużym zainteresowaniem czekaliśmy na nie, przede wszystkim dlatego, że była tam licytowana praca Petera Fussa For the Laugh of God. Fuss przygotował tę pracę specjalnie na targi taniej sztuki Art Car Boot Fair w Londynie. Była jego odpowiedzią na pracę Damiana Hirsta For the Love of God. Wykonana z plastiku i szkiełek imitujących brylanty spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem i była mocno komentowana na świecie. Edycja 5 czaszek, każda w cenie 1000 funtów, sprzedała się błyskawicznie.
Licytowana dziś w Phillips de Pury z estymacją 2000-3000 funtów jedna z czaszek Petera Fussa sprzedała się za 19.375 funtów, czyli ponad 87.000 złotych!
To duży sukces Petera Fussa, któremu gratulujemy. Cieszy nas bardzo fakt, że pomimo tego, że nie promuje go Foksal, że żadna "poważna" galeria w Polsce najprawdopodobniej nie odważy się zrobić mu wystawy ze strachu przed policją, prokuraturą, krytyką kolegów z branży itp., Fussowi udało się zaistnieć. To pierwszy mały kroczek, ale trzymamy kciuki i wierzymy, że będzie coraz lepiej.
Na tej samej aukcji były też licytowane prace innych artystów street artu. Ale nie cieszyły się takim zainteresowaniem. Prace Blek Le Rata, Nicka Walkera, Adama Neate nie zostały sprzedane. A z czterech prac Faile sprzedały się dwie.
Znamy już wyniki dzisiejszej aukcji Contemporary Art Day Sale w londyńskim domu aukcyjnym Phillips de Pury. Z dużym zainteresowaniem czekaliśmy na nie, przede wszystkim dlatego, że była tam licytowana praca Petera Fussa For the Laugh of God. Fuss przygotował tę pracę specjalnie na targi taniej sztuki Art Car Boot Fair w Londynie. Była jego odpowiedzią na pracę Damiana Hirsta For the Love of God. Wykonana z plastiku i szkiełek imitujących brylanty spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem i była mocno komentowana na świecie. Edycja 5 czaszek, każda w cenie 1000 funtów, sprzedała się błyskawicznie.
Licytowana dziś w Phillips de Pury z estymacją 2000-3000 funtów jedna z czaszek Petera Fussa sprzedała się za 19.375 funtów, czyli ponad 87.000 złotych!
To duży sukces Petera Fussa, któremu gratulujemy. Cieszy nas bardzo fakt, że pomimo tego, że nie promuje go Foksal, że żadna "poważna" galeria w Polsce najprawdopodobniej nie odważy się zrobić mu wystawy ze strachu przed policją, prokuraturą, krytyką kolegów z branży itp., Fussowi udało się zaistnieć. To pierwszy mały kroczek, ale trzymamy kciuki i wierzymy, że będzie coraz lepiej.
Na tej samej aukcji były też licytowane prace innych artystów street artu. Ale nie cieszyły się takim zainteresowaniem. Prace Blek Le Rata, Nicka Walkera, Adama Neate nie zostały sprzedane. A z czterech prac Faile sprzedały się dwie.
czwartek, 9 października 2008
Krik wystawia w [v]iurze.
Załoga vlepvnetu ostro działa. Już w piątek kolejna wystawa w ich warszawskim [v]iurze! Pierwszą zaproszoną artystką była Ella, a od jutra będzie można tam oglądać prace trójmiejskiego streetartowca i graficiarza Krika.
Jadąc przez Trójmiasto czy to samochodem, czy pociągiem, widać z daleka jego czarno-białe ludziki. Krik maluje na murach, pociągach, billboardach, przystankach, zamalowuje chodniki a nawet samochody.
Krikowi koledzy są wszędzie i wystawiają swoje nosy z najdziwniejszych kątów. Ostatnio, o czym już pisaliśmy, można ich również spotkać w sieci sklepów Croppa.
Jadąc przez Trójmiasto czy to samochodem, czy pociągiem, widać z daleka jego czarno-białe ludziki. Krik maluje na murach, pociągach, billboardach, przystankach, zamalowuje chodniki a nawet samochody.
Krikowi koledzy są wszędzie i wystawiają swoje nosy z najdziwniejszych kątów. Ostatnio, o czym już pisaliśmy, można ich również spotkać w sieci sklepów Croppa.
Sklep zoologiczny Banksy'ego
Banksy kontynuuje swoją podróż po Stanach. W Nowym Jorku otworzył właśnie "village pet store". Ale w jego sklepie ze zwierzętami nie znajdziemy ani żywego pomalowanego słonia, ani szablonowych sławnych szczurów. W klatkach mieszkają parówki hot-dogowe, w akwarium pływają paluszki rybne, a Chicken McNuggets z McDonaldsa popijają sos barbecue. Znajdziecie tam też królika, który robi sobie przed lustrem makijaż i kamery zajmujące się swoimi młodymi. Sklep można odwiedzać do 31 października.
Subskrybuj:
Posty (Atom)