piątek, 9 stycznia 2009

Podsumowanie roku 2008

Nowy rok wypada zacząć od podsumowania poprzedniego. Przedstawiamy poniżej naszą(subiektywną) listę najważniejszych wydarzeń mijającego roku. 


STREET ART W TATE MODERN

Pierwszy raz street art trafił do tak ważnej instytucji. Na ścianach Tate pojawiły się prace: Faile, JR'a, Nunca, Os Gemeos, Sixeart i Blu.



CANS FESTIVAL

Niemalże w tym samym czasie co Tate, Pictures on Walls i Banksy zorganizowali w Londynie własną wystawę - Cans Festival, który rozmachem i efektem końcowym zdecydowanie przebił Tate. W pierwszej odsłonie festiwalu, udział wzięli artyści posługujący się techniką szablonu. Polskę reprezentował M-city.

OBAMA NA ULICACH

Obama na ulicach pojawiał się w przeróżnych konfiguracjach. Do najgłośniejszych przedstawień Baracka Obamy należały: Lincoln-Obama Rona Englisha, Superman-Obama Mr. Brainwasha i Who Killed Barack Obama? Petera Fussa. Ale prawdziwą ikonę, która już przeszła do historii, stworzył Shepard Fairey. 

JR W RIO

Najbardziej spektakularnym projektem mijającego roku, był projekt, jaki JR zrealizował w Rio de Janeiro. W tamtejszych slamsach na ścinach domów umieścił portrety kobiet z cyklu 28 Millimetres: Women.

BANKSY W AMERYCE

Banksy niczym Midas zamienia ściany, których dotknie w złoto, a właściwie w pieniądze. Głośna była styczniowa sprzedaż jego pracy wraz ze ścianą za ponad 208 tys. funtów. Od tej pory jego prace zaczęły znikać ze ścian odbijane wraz z tynkiem przez amatorów łatwego zarobku. A sam Banksy w zeszłym roku miał dwa mocne wejścia wUSA. Najpierw pomalował trochę w Nowym Orleanie, a potem otworzył sklep zoologiczny w Nowym Yorku.

STREET ART NA AUKCJACH

Streetartowe prace raz po raz pojawiały się na aukcjach sztuki współczesnej osiągając wysokie ceny. Szacowny dom aukcyjny Bonhams z Londynu postanowił pójść za ciosem i po raz pierwszy zorganizował aukcję w całości poświęconą jedynie street artowi. Wtedy jeszcze nie szalał kryzys, więc prace sprzedały się bardzo dobrze.

STREET ART W GALERIACH

W zeszłym roku miało miejsce kilka bardzo dobrych indywidualnych wystaw. U Lazaridusa wystawiał JR, w Black Rat Press - Nick Walker, d*face i Blek Le Rat, a w Lillian Baylis School - Faile. Wszystko w Londynie.


STREET ART W KSIĘGARNIACH

Z ciekawych pozycji wydawniczych zeszłego roku możemy polecić monografie: Blu 2004-2007 (Studio Cromie), Blek Le Rat (Thames & Hudson), a także albumik untitled (Pro-Actif Communications) skompilowany przez Garego Shove'a. 

PRACUSIE

Najbardziej aktywni artyści zeszłego roku to Blu, c215, JR. Można ich było spotkać w różnych krajach, na różnych kontynentach, na wystawach, festiwalach i solo. Byli wszędzie i wszędzie zostawiali świetne prace. 


W Polsce do najwazniejszych wydarzeń 2008 należy zaliczyć:


STREET ART WE WROCŁAWIU

Kuratorzy wystawy Out of STH we wrocławskim BWA zaprosili gwiazdy polskiego (M-city, Zbiok, Joe83, Fuss, Truth, Dwaesha) i europejskiego street artu (Blu, Remed, Beefree, Flying Fortress, 108). Wystawa miała i bardzo dobre i bardzo słabe akcenty, ale ogólne wrażenie było na duży plus. 

NASI ZA GRANICĄ

Polski street art jest coraz bardziej zauważany i ceniony na świecie. Nasi artyści są chętnie zapraszani do udziału w różnego rodzaju imprezach. Prym w tym względzie wiedzie M-city (Cans Festival, Manifesta - Bolzano) i Peter Fuss (Primary Flight, Art Basel)

NASI W GALERIACH

W minionym roku powstała Galeria Zero Zer, w której stajni znalazła się cała śmietanka rodzimego street artu. A w stolicy załoga Vlepvnetu otworzyła [v]iuro, gdzie można przyjść, pooglądać, pogadać i się napić.

FUSS NA AUKCJI

Czaszka Petera Fussa sprzedana na aukcji w londyńskim Phillips de Pury. Pierwsza praca polskigo artysty street artu sprzedana w tak renomowanym domu aukcyjnym i od razu za masę kasy (ponad 19 tys. funtów).

STREET ART W MEDIACH

Jeszcze niedawno było to nie do pomyślenia, a teraz stało się faktem. Media dostrzegły istnienie street artu. Arteon poświęcił nawet cały numer street artowi. Pomińmy wartość merytoryczną większości tekstów, przemilczmy błędy i nieścisłości. Nieważne jak, ważne, że w ogóle piszą.

STREET ART W KOLEKCJACH

Street art został też zauważony przez polskich kolekcjonerów. W książce Piotra Bazylki i Krzysztofa Masiewicza Przewodnik dla kolekcjonerów sztuki współczesnej wśród polecanych artystów znaleźli się Truth, Fuss i Zbiok.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

no całkiem niezle w 2008 ,
ale jeśli chodzi o Arteon całkowity brak kompetencji!!!
wstyd i żenada!!!